Media Żywność Fakty: na ile są prawdziwe?
przez GAthertona

Artykuł pierwotnie opublikowany w Hippocratic Post

Nauka dowiodła, że ​​spożywanie przetworzonego mięsa jest „tak samo złe jak palenie”. Mężczyźni muszą pilnować, jak piją herbatę lub zwiększać ryzyko raka prostaty, podczas gdy codzienna pigułka aspiryny „zmniejsza szanse” śmierci na raka piersi o jedną piątą. A przynajmniej tak sądzą nagłówki mediów.

Rzeczywisty artykuł badawczy stojący za twierdzeniem o aspirynie nie wykazał statystycznie istotnego wpływu aspiryny na zgony z powodu raka piersi, a autorzy doszli do wniosku, że „zmniejszenie śmiertelności jest widoczne w przypadku raka okrężnicy, prawdopodobnie prostaty i prawdopodobnie piersi…”. Jak więc to odkrycie przekształciło się w nagłówek, w którym twierdzi się, że śmiertelność z powodu raka piersi spadła o 20 procent? Kogo można winić za takie zniekształcenie?

Czy to media? Jeśli tak, nie są jedynymi winowajcami fałszywych twierdzeń nauk o zdrowiu, ponieważ C3 Współpraca dla zdrowia i Królewskie Towarzystwo Medyczne ujawnione na naszym ostatnim wydarzeniu, "Za nagłówkami: Analiza mylących przekazów medialnych i polityki żywnościowej". Uczestnicy wysłuchali prezentacji Economist Intelligence Unit (EIU), byłego redaktora British Medical Journal (BMJ), Food and Drink Federation (FDF) oraz Public Health England (PHE). Prelegenci nie tylko podkreślili rolę mediów w publikowaniu wątpliwych oświadczeń zdrowotnych, ale również oświadczyli, że pracownicy służby zdrowia mogą być współwinni tych oburzających nagłówków.

„Historie sprzedają się lepiej niż fakty”

Po raz pierwszy usłyszeliśmy opinie dr Viveka Muthu, niewykonawczego przewodniczącego EIU Healthcare, który wyjaśnił, że media publikują ekstremalne oświadczenia zdrowotne, ponieważ czytelnicy chcą czytać fascynujące historie, a nie fakty i statystyki. To dlatego ta sama żywność może być zgłoszona jako ratująca życie jednego dnia, a jako rakotwórcza następnego dnia.

Ilu czytelników Hippocratic Post zgodziłoby się z dr. Richardem Smithem, który twierdził, że media często podają źle przedstawione, niedokładne informacje z niewielkimi dowodami na poparcie twierdzeń? A co z Timem Rycroftem (z FDF), który powiedział, że największym i „potężnie wprowadzającym w błąd” błędem mediów jest brak kontekstualizacji badań? Argumentował, że dziennikarze błędnie przedstawiają wyniki, nie wspominając o przedmiotach badań (myszy) lub niewystarczających liczebnościach próby, albo nie określając wyników w kategoriach bezwzględnego i względnego ryzyka.

Nie tylko media są winne

Choć wydaje się wygodne, aby przypisać całą winę mediom, pracownicy służby zdrowia nie powinni czuć się lepsi. Jak skomentował na spotkaniu dr Muthu, badania nad zdrowiem w głupi sposób nadmiernie polegają na statystykach, które „potrafią uczynić prawdę z nonsensu”; Media i opinia publiczna zapominają, że nauka nie polega na zbieraniu faktów, ale na zmniejszaniu niepewności, ponieważ fakty się zmienią.

Podsumowanie skomplikowanych badań naukowych jest trudne, zwłaszcza gdy staramy się zadowolić redaktorów zainteresowanych liczbą słów i nagłówkami typu „clickbait”. Dziennikarze również starają się być uczciwi, zgłaszając wszystkie strony sporu – nawet jeśli istnieją przytłaczające dowody na korzyść jednej ze stron. Redaktorzy czasopism naukowych o zdrowiu muszą wziąć większą odpowiedzialność za niedokładne wyniki swoich publikacji. A wytyczne dotyczące zdrowia stają się teatrem politycznym, w którym historie są upolityczniane i odwracane od zamierzonego przekazu.

Co mogą zrobić media i pracownicy służby zdrowia

Pracownicy służby zdrowia mogą pomóc mediom w bardziej odpowiedzialnym informowaniu o zdrowiu. Zamiast naszej obecnej, nieefektywnej taktyki reagowania na sensacyjne historie, musimy proaktywnie angażować media. Musimy przezwyciężyć nasze mało inspirujące i nieoryginalne komunikaty prasowe. Musimy stać się bardziej wyrafinowani w naszych przekazach zdrowotnych i znaleźć nowe, interesujące punkty widzenia, aby opowiedzieć historię, zachowując jednocześnie dokładność. Pracownicy służby zdrowia muszą spersonalizować komunikaty dla poszczególnych czytelników w porównaniu z populacją. Aby zoptymalizować dokładność, powinniśmy zaplanować nasze materiały medialne przed opublikowaniem informacji na temat zdrowia oraz poinformować media i interesariuszy z wyprzedzeniem, aby zmaksymalizować ich czas na przygotowanie odpowiedzi.

Jeśli chodzi o dziennikarzy i media, prosimy o poświęcenie czasu na odpowiednie zbadanie swojej historii i przyjrzenie się badaniom stojącym za komunikatami prasowymi i oświadczeniami zdrowotnymi. Odwiedź serwis internetowy NHS Choices „Za nagłówkami”, aby zapoznać się z przykładami bezstronnej analizy badań kryjących się za wiadomościami zdrowotnymi z przeszłości.

Ostatecznie zarówno media, jak i my, pracownicy służby zdrowia, musimy pamiętać o tym: to, co pozwalamy na publikację, ma głęboki wpływ na to, w co ludzie wierzą i robią w odniesieniu do ich zdrowia, co może mieć szkodliwe konsekwencje.

Scenariusz Christine Hancock i Sarah Clarke dla Poczta Hipokratesa

C3 to globalna organizacja charytatywna, która zajmuje się czterema głównymi chorobami przewlekłymi (choroba sercowo-naczyniowa, cukrzyca, przewlekłe choroby układu oddechowego i wiele nowotworów), skupiając się na trzech największych czynnikach ryzyka: tytoniu, złej diecie i braku aktywności fizycznej.

Wysłane przez GAtherton dnia wt., 2017 01:10