W 1999 roku, pacjentka z białaczką, Abby Rosen, otrzymała wiadomość, która była trudna do przyjęcia, ponieważ rozwinęła się u niej inwazyjna infekcja kropidlakiem, która rozprzestrzeniła się na jej mózg. Infekcja była tak poważna, że musiała znosić usunięcie części czaszki (kraniektomię), aby zapobiec uszkodzeniom spowodowanym obrzękiem mózgu – zasadniczo daje to spuchniętą tkankę gdzieś, do której może się udać, i zapobiega zmiażdżeniu tkanki mózgowej przez nagromadzenie ciśnienia.
Leczenie białaczki powoduje poważne zmniejszenie skuteczności układu odpornościowego pacjenta, dopóki nie wyzdrowieje po pierwszym etapie chemioterapii. Daje to czynnikom zakaźnym, w tym grzybom kropidlakowym, „okno możliwości”, przez które z przyjemnością się wspinają.
Infekcje bakteryjne są powszechne w takiej sytuacji, ale antybiotyki są tak skuteczne i liczne, że zwykle nie powodują zbyt dużego problemu. Inna historia to infekcje grzybicze, takie jak kropidlak.
Infekcje grzybicze należy leczyć za pomocą jednej z ograniczonej liczby leki przeciwgrzybicze. Niektóre z nich są dość toksyczne i nie mogą być stosowane u niektórych pacjentów, np. z zaburzeniami czynności nerek lub wątroby. To jeszcze bardziej ogranicza wybór. Bardziej nowoczesne środki przeciwgrzybicze są zazwyczaj bardzo drogie, co może sprawić, że będą one nieatrakcyjne w użyciu! Poza tym istnieje trudność w dostaniu się leków przeciwgrzybiczych do mózgu, ponieważ istnieje bariera krew/mózg co zapobiega łatwemu przechodzeniu leków do mózgu. Jak grzyby pokonują tę barierę? Nie wiadomo na pewno, ale jedną z możliwości jest to, że po prostu rośnie na nim, wykorzystując zdolność swoich strzępek do „przepychania się” przez tkankę.
Wszystko to brzmi tak, jakby nie było nadziei, z pewnością każdy pacjent w obliczu tych szans może równie dobrze się poddać?! Szczęśliwą odpowiedzią jest NIE Ani trochę. 12 lat po chorobie raka i tej poważnej infekcji Abby wróciła do pracy jako księgowa i jest już od 6 lat. Dzięki leczeniu, które otrzymała, wyzdrowiała, odzyskując tak wiele z tego, co zostało utracone, że 21 listopada 2010 roku Abby poślubiła Andy'ego i spędziła kilka ostatnich tygodni w podróży poślubnej na Hawajach.
Mama Abby, Sandra, skomentowała:
- Kiedy mój mąż po raz pierwszy skontaktował się z doktorem Denningiem w 1999 roku i powiedział mu o pięcioletnim chłopcu, który przeżył kropidlaka, było to dla mnie wielką zachętą. Mam nadzieję, że historia nadziei i sukcesu Abby pomoże innym rodzinom, które potrzebują tej zachęty. To niesamowita historia do opowiedzenia.
- Muszę powiedzieć, że dotarcie tam, gdzie jest dzisiaj, była długa. Trudno sobie wyobrazić, jak wszyscy jesteśmy zachwyceni, że jest z nami i jak wielkie postępy poczyniła po urazie mózgu. Ona wciąż poprawia się z dnia na dzień. Na pewno jest życie po raku i urazie mózgu.